Tutaj powinien być opis

Złota Polska Jesień 2014

Dnia 18 października wyruszyliśmy rowerami w kierunku Rokitna przez Ciecierzyn, Rudkę Kozłowiecką, Krajobrazowy Park Kozłowiecki, Rezerwat Kozie Góry, Łuckę, Serniki, Czerniejów. Wracaliśmy przez „lasy niemieckie”, Boduszyn do Pliszczyna.  W Lasach Kozłowieckich  podziwialiśmy przeróżne kolory jesieni, szczególnie liście dębu czerwonego. Dąb czerwony pochodzi z Ameryki Północnej, jest rośliną inwazyjną. W XIX wieku sprowadzony do Polski przez leśników w celach ochronnych, powinien być usuwany z obszarów chronionych, ponieważ zagraża naszej florze.

Nasz absolwent Przemek Bara kolejny już raz opowiedział nam historię Żołnierzy Wyklętych, związanych z miejscami, które zwiedzaliśmy. Wszyscy słuchali z zainteresowaniem, szczególnie ci którzy byli po raz pierwszy: pani Jola Reszko, pani Elżbieta Purc, uczniowie: Arek Ziemichód, Paweł Urban, Patryk Smaga, Laura Kulibaba.

Podczas najdłuższego postoju w Sernikach  był czas na odpoczynek, zakupy, zwiedzanie barokowego kościoła pw. Mari Magdaleny i poznanie historii nazwy miejscowości Serniki. Według najstarszych źródeł pochodzi od nazwy żerdników, którzy w XIII i XIV wieku przygotowywali miejsca noclegowe dla księcia i jego dworu.

Droga powrotna prowadziła wzdłuż rzeki Wieprz, którą przekroczyliśmy w Czerniejowie i znaleźliśmy się w Rokitnie i tam przejechaliśmy obok nowoczesnego wysypiska śmieci. Do Pliszczyna dojechaliśmy przez „las niemiecki”, który zaskoczył nas jesiennymi kolorami i ciszą. Niektórzy z przerażeniem twierdzili, że widzieli wilka, ale Karol zachował zimną krew i odgonił „głodnego wilka” i szczęśliwie powróciliśmy do Pliszczyna.  Przejechaliśmy 58 km, spaliliśmy 1800 cal i zakończyliśmy sezon wycieczek rowerowych. Dziękujemy opiekunom i zapraszamy wiosną 2015 roku.

Informacja: E. Szewczyk